Poznałam kiedyś Dezyderatę Maksa Ehrmanna i potem napisałam swoją. Dawno to było, mój pierwszy rok w Polsce. Jedne z pytań, które ona u mnie wywołuje: dlaczego nie żyję tym, o czym sama piszę?
Żeby odnaleźć w życiu szczęście, musisz to życie kochać.
Nie żałuj tego, co zdarzyło się kiedyś, lecz myśl o tym, co będzie dalej.
Nie martw się tym, czego nie możesz zmienić, lecz zmieniaj na lepsze to, co od ciebie zależy.
Umiej wybaczać i zobaczysz, że życie stanie się piękne.
Miłość rodzi miłość – o tym pamiętaj.
Kiedy możesz żyć dla innych – właśnie wtedy żyjesz dla siebie, bowiem dla swojej przyszłości zbierasz duchowe skarby.
Pocieszenia szukaj u Boga, nie będziesz rozczarowany.
Wszystko wytrzymasz, kiedy masz wiarę.