Otwierającemu umysł

przez | 14 listopada, 2022

Niektórzy określają to pokusą…
Ktoś mówił kiedyś mi „nie wolno nam”.
Lecz Ty poruszasz i rozumem mym, i duszą.
Czy zrezygnować z tego dzisiaj mam?

Opisać Cię próbuję metaforą,
Porównać Cię do czegoś, co już znam.
Obrazy w głowie zmieniam nocną porą:
Zwierzęta, ptaki, kwiaty krążą tam.

I wciąż to nie jest to, tak wszystko słabe,
By móc przedstawić ten mój dziwny stan,
Kiedy w rozmowach z Tobą czuję, jakby
Mój rozum przeszedł kilka nowych bram.

I nagle jest, olśniewa błyskawicą!
Podmuchem jesteś zimy, chłodu pan –
Surowy, srogi, lodem drapiesz lica,
Lecz dajesz tlen i życie mimo ran.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.